W styczniu po Sieci zaczęły krążyć plotki o dwóch kolejnych grach studia Chucklefish (dewelopera Starbound i wydawcy Stardew Valley). Pierwsza z nich – turowa strategia Wargroove – została zaprezentowana na tegorocznych targach E3. O drugiej wiedzieliśmy dotychczas niewiele, lecz ostatnio redaktorowi serwisu PC Gamer udało się dotrzeć do szczegółów bezpośrednio u źródła. Podczas krótkiego wywiadu z Finnem Bricem – założycielem i kierownikiem studia – zebrał on wszystkie fakty o projekcie Spellbound.
Wargroove określane jest wewnętrznie jako mniejszy z dwóch projektów – to
Spellbound ma skupiać uwagę większości pracowników studia. Skojarzenia ze
Stardew Valley są tu jak najbardziej na miejscu – projekt ma być bowiem swoistym połączeniem RPG-a z symulatorem życia czarodzieja, studiującego w szkole magii.
Twórcy najwidoczniej chcą stworzyć zachwycające uniwersum, które zatrzyma graczy na długie godziny. Wśród inspiracji wymieniana jest seria
Harvest Moon, filmy Studia
Ghibli i oczywiście cykl książek o Harrym Potterze. Już samo środowisko gry ma zachęcać użytkownika do eksploracji i przeżywania kolejnych przygód. Świat nie zbliża się jednak ku zagładzie, a gracz nie jest „ostatnią nadzieją na X”. Sytuacja bardziej przypomina sielankowe klimaty z wymienionych wyżej symulatorów farmy w stylu retro.
Ważnym aspektem rozgrywki mają być znajomości zawiązywane z kolegami z klasy i innymi postaciami niezależnymi. Autorzy mieli spędzić ogromną ilość czasu na tworzeniu indywidualnych charakterów każdej z nich i podobno przeprowadzili na wszystkich testy osobowości. Rozbudowany system znajomości i randkowania ma zaś sprawić, że starsi gracze na powrót poczują się jak w licealnych latach (szykuje się wiele niezręcznych sytuacji). Z drugiej strony producenci chcą też zapewnić wiele elementów znanych z klasycznych RPG-ów i obecnie myślą nad systemem walki rodem z dwuwymiarowych gier z serii
The Legend of Zelda.
Zapytany o plany wydania
Spellbound, Brince odpowiada, że nawet oficjalna zapowiedź tytułu znajduje się jeszcze
„w dość odległej przyszłości”. Sugeruje jednocześnie, że projekt planowany był na ok. 3-4 lata. Czemu więc udziela wywiadu tak wcześnie? Podobno ma to związek z dążeniem do bardziej otwartego na fanów procesu twórczego w
Chucklefish.
Źródło:
"Movis" - GRY-OnLine
|
Klemens
|
2017-10-03 17:43:43
|
|